Pascha, wschodni tradycyjny wielkanocny deser, to rzecz do zrobienia arcyprosta. Tylko błagam, nie mówcie mi, że wolicie paschę bez rodzynek. Pascha musi mieć rodzynki! Lepiej natomiast nie używać do nich alkoholu – ja wiem, że namoczenie ich w rumie dodałoby im smaku, ale paschę je się na surowo i dzieci, uraczywszy się taką paschą, mogłyby się czuć po niej zbyt dobrze.
Do miski przełożyć twaróg, wbić jajka, dodać cukier puder w obu postaciach, zmielony kardamon, sparzone i odcedzone rodzynki, skórkę pomarańczową, otartą skórkę z cytryny i szczyptę soli, dokładnie wymieszać. Masę przełożyć do durszlaka wyłożonego gazą i postawionego w głębokim talerzu, przykryć i odstawić na minimum 12 godz. do lodówki. Paschę odwrócić na talerz, ozdobić bakaliami według uznania.